Potrzyj słoiczek, a spełni życzenia Twojego kota
W przypadku naszych kotów pierwszym życzeniem jest pyszna szamka, drugim ekologia, ale to już bardziej dwunożnych życzenie (choć z korzyścią dla wszystkich). 😛
Nie ukrywam, to jeden z niewielu produktów, który mnie bardzo zaintrygował i na którego przesyłkę czekałam z niecierpliwością, chyba większą niż koty! Jako, że nadeszły czasy w których bardzo ważne jest dbanie o środowisko, częściej sięgamy po wyroby ekologiczne, wielokrotnego użytku, nadające się do recyklingu. Karma dla kotów w słoiczku – tego jeszcze nie było!

Cats Plate, jest świeżym produktem na rynku – polskim rynku i polskiego producenta. 🙂
Karma jest pełnowartościowa, oparta na wysokiej jakości – tzw. human grade – mięsie mięśniowym i podrobach, które wypełniają każdy słoiczek w ponad 90%. Dodatkowo receptura została wzbogacona w olej omega 3 i niezastąpioną, a także potrzebną do prawidłowego funkcjonowania kociaka – taurynę. Wygląda dobrze, prawda? Jest jeszcze lepiej, ponieważ w słoiczku nie znajdziemy konserwantów, sztucznych barwników i aromatów, zbóż, ani roślin strączkowych – czyli tego, z czym koty mają największy problem w przyswajaniu i trawieniu. Karma jest konserwowana w sposób tradycyjny, jak domowe weki, zachowując w środku wszystko to co najcenniejsze.
Karma jest pełnowartościowa, oparta na wysokiej jakości – tzw. human grade – mięsie mięśniowym i podrobach, które wypełniają każdy słoiczek w ponad 90%. Dodatkowo receptura została wzbogacona w olej omega 3 i niezastąpioną, a także potrzebną do prawidłowego funkcjonowania kociaka – taurynę. Wygląda dobrze, prawda? Jest jeszcze lepiej, ponieważ w słoiczku nie znajdziemy konserwantów, sztucznych barwników i aromatów, zbóż, ani roślin strączkowych – czyli tego, z czym koty mają największy problem w przyswajaniu i trawieniu. Karma jest konserwowana w sposób tradycyjny, jak domowe weki, zachowując w środku wszystko to co najcenniejsze.
Na stronie Cats Plate dostępne są słoiczki o dwóch gramaturach – 100g i 180g. Wiadomo, bardziej ekonomiczny jest większy słoiczek, choć wiemy, że duża część kotów, po prostu nie dojada wcześniej otwartych karm – u nas mieliśmy podobny problem, tylko że on dotyczył karm w puszkach, które były przykryte plastikową pokrywką (sądząc po zapachu w lodówce, nie była zbyt szczelna), dlatego też zazwyczaj wybieraliśmy mniejsze i przy tym mniej opłacalne alternatywy. W paczce przyszły do nas 180g słoiczki – baliśmy się bardzo tego, że z powodu wybredności naszych kotów, połowa będzie wieczorem do wyrzucenia, więc od razu nałożyliśmy całość. Jak się okazało, kociaki nie dojadły takiej porcji, w efekcie i tak musiałam zutylizować pozostałości. Przy kolejnych słoiczkach, nakładałam mniej, a resztę chowałam do lodówki na później. Następna porcja, kiedy już osiągnęła temperaturę pokojową – została zjedzona z takim samym apetytem, z jakim koty jadły rano. Słoiczki utrzymują świeżość jedzenia, a ze szkła z pewnością smakuje inaczej.

Jaki smak wybrać?
Najlepiej wszystkie, co kot to inne preferencje. U nas zawsze najpewniejsze są karmy zawierające kurczaka i od takiej też zaczęliśmy.
1. Cats Plate Chicken
Jak się mogliśmy spodziewać – została zjedzona z apetytem, choć Lelka się nieco dłużej nad nią zastanawiała (chyba zaczyna dbać o linię;).



2. Cats Plate Beef
Dla nas to było duże zaskoczenie, ponieważ kociaki zawsze z rezerwą podchodziły do wołowinki, a w tym konkretnym przypadku jest najchętniej zjadana z wszystkich dostępnych smaków.



3. Cats Plate Fish
Zawsze wydawało mi się, że mam wrażliwy zmysł węchu i mogłabym śmiało rzec, że karma nie pachnie, aż tak bardzo intensywnie – ryba, jak ryba. Natomiast dochodziły mnie słuchy, że jest dość intensywna w zapachu. Mimo swojego aromatu i konsystencji nie zainteresowała kotów, aż tak jak wołowina i kurczak. Kociaki finalnie zjedzą karmę, ale chętniej to robią w towarzystwie sąsiada z drugiego lub trzeciego słoiczka – wołowiny lub kurczaka.



Cats Plate na co dzień
Karma Cats Plate jest pełnowartościowa i idealnie zbilansowana, czyli może stanowić podstawową dietę naszych kociaków. Escobarowi i Lelce do gustu przypadły głównie wołowina i kurczak. Zauważyliśmy również, że koty są bardziej syte – suchej zjadają zdecydowanie mniej. Dwunożni z kolei zbierają słoiczki do innych celów! Pyszne z pożytecznym!
Karmę mieliśmy przyjemność testować w ramach Plebiscytu Sfinksy.